- Cześć - Wysunął dłoń z kieszeni. Twarz miał spowitą drobinkami potu, lecz w jego spodniach pojawiło się delikatne wyrośle.
- Cześć - Zdystansowany Andrzej wyciągnął rękę by przywitać się z nieznajomym. - Czego tu szukasz?
- Nie czego, tylko kogo.
- Hę?
- Nie czego, tylko kogo.
- Hę?
- Ciebie.