Niedługo nowe opowiadania

Czeka was ostatni rozdział "Poskramiacza Anakond" oraz kontynuacja "Bagietki"

środa, 14 lutego 2018

"Górska Bryza" Rozdział IV



Neptun siedział na poliestrowej, beżowej kanapie popijając rumianek z filigranowej filiżanki. Piątkowe poranne słońce przedzierało się przez zasłony i delikatnie oświetlało jego porcelanową twarz. Wyglądał przez okno błyszczącymi, niebieskimi oczami i rozmyślał nad niedzielnym wernisażem.

Zastanawiał się, czy jego życie choć odrobinę się zmieni. Nie było to wydarzenie rangi światowej, lecz mogło mu otworzyć furtkę do wielkiego, artystycznego świata. Jak każdy twórca czuł się niedoceniony. Nie uważał się za mistrza i nie stawiał siebie w jednym szeregu z Claudem Monet, ale twierdził, że jak na swój młody wiek jest całkiem niezły i może przyciągnąć zainteresowanie swoimi pracami.